Linki
- ,,(...)człowiek nigdy nie wyrobi sobie o nikim właściwego pojęcia .Stwarza obraz i kontent.
- Inscenizacje matemtyczne Zywot Pitagorasa Historia liczby pi Prystupa Bozena - Prystupa Bozena, plimuniek
- Inscenizacja baśni braci Grimm Märchenvorstellungen von den BrĂĽdern Grimm Goch Aneta PEŁNA WERSJA, Nauka języków(2)
- Instrukcja COLT SPECIAL CLASSIC, Instrukcje różne
- Interpretacja wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego pt Z lasu, Matura, Język Polski, Prace i Motywy maturalne
- Inscenizacje w nauczaniu zintegrowanym z płytą CD Drzał Elwira Skibińska-Czechowicz Iwonna FULL, Podręczniki, lektury
- Interpretacja wierszy dla wszystkich klas szkół podstawowych Ryńska Marta ebook, Podręczniki, lektury
- Inscenizacja bajki Szewczyk Dratewka, nauczanie zintegrowane, lektury
- International Business-2, EBOOKI
- Instrukcja obsługi Canon Power Shot A720IS, Książki1, PDF-y
- InfoWars Magazine - April 2013, Tygodniki, prasa, magazyny
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- modologia.keep.pl
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wykorzystując własne pomysły oraz pomysły moich uczniów zrobiłam inscenizację wiersza Jana Brzechwy „Grzyby”. Można ją zaprezentować w dowolnym okresie roku szkolnego uzupełniając własnymi pomysłami. Na scenie siedzą dzieci na obwodzie koła, w środku stoi koszyk wiklinowy. Za pomocą gestów przedstawiają oczyszczanie zebranych grzybów, w tle słychać spokojną i cichą melodię. Dzieci rozmawiają ze sobą, oglądają zebrane grzyby. Po pewnej chwili wstają, zabierają koszyk i schodzą ze sceny. Udział biorą:
król Borowik, służący, 2 opieńki, 2 surojadki, 2 modraczki, 2 czubajki, dziecko grające na bębenku. Wszyscy mają na głowach kapelusze.
Na scenę wchodzi król Borowik ze swoim służącym.
Służący: Król Borowik Prawdziwy (zwraca się do króla) prawda, że prawdziwy? Król: Tak, tak, oczywiście. Służący: Szedł lasem, postukując swym jedynym obcasem (król stuka obcasem), a ze złości brunatny był cały, bo go muchy okrutnie kąsały (król robi zagniewaną minę, macha ręką, aby odgonić muchy). Tedy siadł uroczyście pod dębem (król siada na tronie) i rozkazał na alarm bić w bęben. Król: Bić w bęben, bić w bęben! (Na scenę wchodzi dziecko i gra na bębenku. W tle słychać donośny głos króla.)
Król: Hej grzyby , grzyby! Przybywajcie do mojej siedziby, przybywajcie orężnymi pułkami – wyruszamy na wojnę z muchami! Służący naśladując króla wykrzykuje: Na wojnę, na wojnę! (Nagle słychać dzwonek, lub głośne pukanie do drzwi) Służący: Kto tam? (Zza kurtyny pada odpowiedź) – To my opieńki! Król: Proszę, proszę! (Wchodzi dwoje dzieci. Są to dwie panienki, z lusterkami, torebkami, modnie ubrane. Cały czas przeglądają się w lusterkach i poprawiają swój wygląd.)
Służący: Odezwały się pierwsze opieńki: (Opieńki składają pokłon królowi, jeden opieniek ociera łzy, a drugi żałosnym głosem zwraca się do króla) - Opieniek jestem maleńki, a tam trzeba skakać na sążeń, gdzie nam królu do takich dążeń?! (Król macha ręką, a opieńki biorą się pod ręce i już z uśmiechem na twarzy schodzą ze sceny. Rozmawiają wesoło o strojach. Przed oblicze króla wchodzi zdecydowanym krokiem dwoje dzieci – surojadki. Są to osoby pewne siebie.)
Służący: Załkały surojadki: Surojadki (pewnym głosem): My mamy maleńkie dziatki, wolimy życie spokojne inne grzyby prowadź na wojnę.(Schodzą ze sceny.)
(Na scenę wchodzą modraczki, mają zniszczone ubrania, buty, trzęsą się z zimna.) Służący: Zaszemrały modraczki. Modraczki: Mamy całkiem zniszczone fraczki (pokazują ubrania). Mamy buty wśród grzybów najstarsze (zdejmują i pokazują zniszczone buty), Nie dla nas wojenne marsze! (odchodzą tuląc się do siebie z zimna)
(Na scenę wchodzą czubajki w ciemnych okularach, z fajkami, jedna ręka w kieszeni.)
Służący: Zastękały czubajki: Czubajki: Wpierw musimy wypalić fajki, wypalimy je królu, do zimy, zwraca się do drugiej czubajki: dobre, co? I znów do króla: W zimie z tobą na wojnę ruszymy.(schodzą ze sceny)
Służący: A król siedzi niezmiennie pod dębem, Każe znów na alarm bić w bęben. (Słychać bęben)
Król: Przybywajcie pieczarki, maślaki, trufle, gąski, purchawki, koźlaki, bedłki, rydze, bielaki i smardze, przybywajcie, bo tchórzami pogardzę!
Służący: Ledwo rzekł to, wtem patrzy, a z boru Maszeruje pułk muchomorów. (Na scenę wchodzą krokiem marszowym, dwójkami, muchomory. Dzieci mają teraz na głowach czerwone czapki w białe kropki wykonane z bibuły. W ręku trzymają kolorowe apaszki.) Muchomory: Przychodzimy z muchami wojować, ty nas królu na wojnę prowadź! Król: Do ataku! Bić! Łapać! (Muchomory ruszają do ataku. Wymachując apaszkami niszczą muchy. Służący z królem liczą pokonane muchy.)
Służący: Wojowały grzybowe zuchy, Pokonały aż cztery muchy. Król Borowik winszował im szczerze I dał wszystkim po grzybowym orderze. (Król symbolicznie przypina muchomorom ordery i wyprowadza ze sceny.)
opracowanie Zofia Drobysz nauczycielka kształcenia zintegrowanego ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plzolka.keep.pl
|