image Home       image Fowles,       image Fitzgerald,       image r04 06 (9)       image R 22MP (3)       image 45 (3)       

Linki

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Powiedzcie mojej babci,że zachowałam się jak trzeba...Danuta Siedzikówna„Inka”(*3IX1928f28VIII1946)Oddział Gdański Instytutu Pamięci Narodowej -Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi PolskiemuB B\1BIURO BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGOWarszawa 2008Piotr SzubarczykBiuro Edukacji Publicznej Gdańskiego OddziałuInstytutu Pamięci Narodowej- Komisji Ścigania Zbrodni przeciw ko Narodowi Polskiemu„Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”...Danuta Siedzikówna „Inka” (*3 IX 1928 f28 VIII 1946).Publikacja okolicznościow a - w 90 rocznicę odzyskania niepodległościprzez Polskę - 11 listopada 2 0 0 8 r.O bchody organizowane przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowegow hołdzie żołnierzom Powstania Antykomunistycznego.Warszawa 2008Skład i przygotowanie do druku: Pracownia Graficzna Bogusław Gliński SierakowiceDruk: Kurier s.c. BytówRankiem 28 sierpnia 1946 roku, na 6 dni przed 18 urodzinami,Danka Siedzikówna „Inka” weszła do sali egzekucyjnejw gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej. Niektórzywięźniowie oddziału dla politycznych wiedzieli o egzekucji.Według jednej z relacji, odmawialiAnioł Pański.Była godzina 6.15. Sala egzekucyjna pełna ludzi. Prokuratorwojskowy Wiktor Suchocki, lekarz, zgraja funkcjonariuszyu bi przejęty tą sytuacją do głębi wikariusz kościołagarnizonowego w Gdańsku, ks. Marian Prusak, który dwiegodziny wcześniej spowiadał skazańców. Prokurator odczytałwyrok. Strzały z 1 o pepesz drasnęły tylko dziewczynęi poraniły jej towarzysza niedoli, oficera wileńskiejAKFeliksa Selmanowicza „Zagończyka” . Zanim te strzały padły,obydwoje zdążyli krzyknąć:Niech żyje Polska!Oszołomienihukiem wystrzałów osunęli się na ziemię, lecz żyli. „Inka”podniosła się i krzyknęła raz jeszcze:Niech żyje major„Łupaszko”!1Dowódca plutonu egzekucyjnego, ppor.k b wFranciszek Sawicki podszedł i z bliskiej odległości, strzałamiz pistoletu w głowę, zabił obydwoje2.W pożegnalnym grypsie, przekazanym z gdańskiegowięzienia już po wyroku śmierci, Danka napisała:Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci,że zachowałam się jak trzeba...31Według relacji zastępcy naczelnika więzienia w Gdańsku AlojzegoNowickiego, świadka egzekucji „Inki” i „Zagończyka”. Relacja zanotowanaprzez pracowników IPN Gdańsk w lipcu 2001 r.2 Według zgodnej relacji Alojzego Nowickiego oraz drugiego z żyjącychświadków egzekucji, ks. Mariana Prusaka. Znana jest też relacja pośrednia jednegoz funkcjonariuszy UB, obecnych przy egzekucji: „Nie chciała umrzeć, skacina,trzeba ją było dobić...” (wg Heleny Mikolajewskiej-Witkiewiczowej).3 Gryps wysłany do sióstr Mikołajewskich w Gdańsku nie zachował się.Treść na podstawie relacji Heleny Mikolajewskiej-Witkiewiczowej oraz JadwigiMikołajewskiej-Jaroszowej - z roku 2001. Babcia Danki, Aniela Siedzikowa,matka Wacława, umarła w roku 1951.3Z PodlasiaDanka Siedzikówna urodziła się w Guszczewinie kołoNarewki, na skraju Puszczy Białowieskiej, 3 września 1928roku - jako druga z trzech córek leśniczego Wacława Siedzikai Eugenii z Tymińskich. Babcia Helena Tymińska byłaspowinowacona z rodziną Orzeszków, znała dobrze ElizęOrzeszkową. Jan i Helena byli właścicielami majątkuziemskiego w Harasimowiczach koło Różanegostoku,w powiecie Dąbrowa Białostocka. Eugenia (*1905), matkaDanki, wychowała się w atmosferze polskiego dworku.Przedtem jednak zwiedziła jako dziecko kawał świata, bo Jan4Tymiński był też inżynierem architektem, budował mosty.Gdzie wypadła budowa (Petersburg, Wilno i inne miejsca),tam zamieszkiwała rodzina. Do majątku wrócili na dobredopiero w odrodzonej Polsce. Jan dalej pracował jakoarchitekt, Helena zajmowała się domem.Rodzina ojca Danki wywodziła się z podlaskiej szlachtyzaściankowej. Żyli skromnie, ale godnie. Siedzikowie bylibardzo patriotyczni, pielęgnowali polskie tradycje. DziadekPiotr studiował muzykę w Wilnie i tam się ożenił z AnieląKiejno - Litwinką rodem z Kowna. Byl organistą w parafiiw Dąbrowie Grodnieńskiej, potem kupił mały folwarkKamienna koło Dąbrowy. Babci Litwince dane będzie przeżyćmęża i syna Wacława, także drugiego, młodszego syna, któryjako chłopiec zginął na skutek wypadku podczas jazdy konnej.Po aresztowaniu Eugenii zamartwiała się o los wnuczek.Babcia Aniela Siedzikowa.5 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zolka.keep.pl